się świat ożywiony, człowiek, społeczeństwo. Taki pogląd zdejmował z człowieka obowiązek wysiłku. Ewolucja nie ma niczego do wyboru, nasz wkład nie jest w stanie zmienić "programu" zakodowanego w "warunkach początkowych".<br> Tymczasem jednak na samym obrazie mechanistycznym zaczęły się pokazywać groźne pęknięcia. Jak wiadomo, żadnego pomiaru nie da się wykonać z dowolną dokładnością, a zatem stan początkowy możemy znać tylko z pewnym marginesem błędów pomiarowych. Okazuje się, że gdy dane początkowe, wyznaczone w granicach błędu, wstawimy do równań ruchu, chcąc wyliczyć ewolucję układu, z czasem błąd tak narasta, że informacja o odpowiednio oddalonych w czasie (od stanu początkowego) stanach układu staje się