Można to porównać do wzoru z algebry, w którym zależnie od podstawienia różnych wartości na miejsce znaków otrzymuje się różne kombinacje. Nacjonalsocjalizm zaleca braterstwo, koleżeństwo, prawość, szlachetność w stosunkach pomiędzy ludźmi, tylko że "ludzie" znaczy tutaj Niemcy, a ściślej dobrzy Niemcy, idący za wskazaniami führera. Pisma francuskie z dość znaczną dozą cynizmu głoszące obecnie ideologię "narodowej rewolucji" prześcigają się w roztaczaniu obrazów szlachetności i piękności "nowego ładu". Kłamstwa podobne są wielce pocieszające. Bo kto kłamie, daje tym samym świadectwo, że uznaje obraz zmyślony za bardziej ponętny, niż rzeczywistość. I w istocie propaganda nie jest może niczym innym, niż apelem do instynktu