Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzejewski Jerzy
Tytuł: Popiół i diament
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1948
spodenkach, prawą rączką obejmując zgiętą po dziecinnemu w kolanie nogę. Był wtedy uroczym dzieckiem o jasnych, kędzierzawych włosach i okrągłej buzi niewinnego aniołka. Przypomniało się jej nagle, że tego samego lata, kiedy robione było to zdjęcie, w związku z wypadnięciem z gniazda dwóch małych bocianiątek Alek przeżył pierwszy swój wielki dramat. Przez wiele godzin nie mogła uspokoić jego szlochu, w nocy zrywał się z wielkim krzykiem i przez sen żałośnie popłakiwał, a potem jeszcze długo, długo, zimą jeszcze, wracał niejednokrotnie w rozmowach do biednych, jak mówił, "boniaciątek". Tyle lat od tamtych czasów minęło, a przecież ledwie zacisnęła powieki, aby powstrzymać napływające
spodenkach, prawą rączką obejmując zgiętą po dziecinnemu w kolanie nogę. Był wtedy uroczym dzieckiem o jasnych, kędzierzawych włosach i okrągłej buzi niewinnego aniołka. Przypomniało się jej nagle, że tego samego lata, kiedy robione było to zdjęcie, w związku z wypadnięciem z gniazda dwóch małych bocianiątek Alek przeżył pierwszy swój wielki dramat. Przez wiele godzin nie mogła uspokoić jego szlochu, w nocy zrywał się z wielkim krzykiem i przez sen żałośnie popłakiwał, a potem jeszcze długo, długo, zimą jeszcze, wracał niejednokrotnie w rozmowach do biednych, jak mówił, "boniaciątek". Tyle lat od tamtych czasów minęło, a przecież ledwie zacisnęła powieki, aby powstrzymać napływające
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego