rozsypujący się dom naszej codzienności. W występujących postaciach dopatrzyć się można uosobienia takich pojęć jak Cnota, Wiara, Pycha, Występek, Zawiść czy nawet pospolita Zbrodnia (opowiadanie "Na diabła też nie można liczyć").<br>Kawalec, jak rzadko który z żyjących pisarzy polskich, czuje właściwy ciężar świata i jak niewielu, wchodzi w głąb siebie, drążąc psyche swych bohaterów. Czyni to z pisarską uczciwością, kreując na bohaterów swych opowiadań ludzi z marginesu, ludzi dotkliwie biednych, śmieciarzy nazywając ich metaforycznie "rycerską rodziną", nobilitując ich. Ma do tego prawo.<br>Tak naprawdę - pisze Kawalec - Boga kochają szczerze i prawdziwie tylko śmieciarze. Od bogaczy Bóg ucieka. Przejmującą scenę nakreślił znakomity