Typ tekstu: Książka
Autor: Praszyński Roman
Tytuł: Jajojad
Rok: 1997
do okna. Trzydzieści trzy lata walecznego życia uczyniło z niego mężczyznę odpornego na przeciwności. Ale żelazny mechanizm rdzewiał. Przygarbił się, wyłysiał. Ciągle jednak był szczupły, cyniczny i niebezpiecznie inteligentny. Należał do tego typu samców, którzy powodzenie u kobiet zachowują do późnego wieku. Wyjrzał na rozległy plac przed hotelem. Breslau spało drażliwym snem głodnego drapieżnika.
- Pieprzone Szwaby! - zagryzł wargi. - Muszę stąd znikać, zanim przerobią mnie na abażur do lampy.
Jego matka była Żydówką, która zakochała się w lekarzu z małego miasteczka, gdzieś na wschodzie Polski. Podsuwała mu swą mojżeszową szparkę, dopóki mógł z niej korzystać. Gdy alkohol odebrał mężowi męskość, na obiekt
do okna. Trzydzieści trzy lata walecznego życia uczyniło z niego mężczyznę odpornego na przeciwności. Ale żelazny mechanizm rdzewiał. Przygarbił się, wyłysiał. Ciągle jednak był szczupły, cyniczny i niebezpiecznie inteligentny. Należał do tego typu samców, którzy powodzenie u kobiet zachowują do późnego wieku. Wyjrzał na rozległy plac przed hotelem. Breslau spało drażliwym snem głodnego drapieżnika.<br>- Pieprzone Szwaby! - zagryzł wargi. - Muszę stąd znikać, zanim przerobią mnie na abażur do lampy.<br>Jego matka była Żydówką, która zakochała się w lekarzu z małego miasteczka, gdzieś na wschodzie Polski. Podsuwała mu swą mojżeszową szparkę, dopóki mógł z niej korzystać. Gdy alkohol odebrał mężowi męskość, na obiekt
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego