Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 7-8
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1964
na gorsze. Dziś zbieramy się często, rozmawiamy, liczymy, rozważamy. I oto pierwsze rezultaty naszych rozważań. Nie kompletne i nie ostatnie. Nie od razu da się wszystko osiągnąć. Dobre jednak jest to, że zaczęliśmy się zastanawiać.
Co nas w tych obserwacjach i rozważaniach najbardziej uderza w polskiej rzeczywistości, co nas najbardziej drażni i boli? Głównie dwie sprawy.
Niesamowity wprost bałagan, który powstaje w rezultacie odgórnego planowania i krępowania działalności gospodarczej tymi właśnie planami, powstającymi przy biurkach różnych Wydziałów partyjnych, przy biurkach Ministerstw i tzw. Zjednoczeń. Rezultatem tego bałaganu jest astronomiczne wprost marnotrawstwo, a nadto pole do nadużyć, dokonywanych bardzo często z musu
na gorsze. Dziś zbieramy się często, rozmawiamy, liczymy, rozważamy. I oto pierwsze rezultaty naszych rozważań. Nie kompletne i nie ostatnie. Nie od razu da się wszystko osiągnąć. Dobre jednak jest to, że zaczęliśmy się zastanawiać.<br>Co nas w tych obserwacjach i rozważaniach najbardziej uderza w polskiej rzeczywistości, co nas najbardziej drażni i boli? Głównie dwie sprawy.<br>Niesamowity wprost bałagan, który powstaje w rezultacie odgórnego planowania i krępowania działalności gospodarczej tymi właśnie planami, powstającymi przy biurkach różnych Wydziałów partyjnych, przy biurkach Ministerstw i tzw. Zjednoczeń. Rezultatem tego bałaganu jest astronomiczne wprost marnotrawstwo, a nadto pole do nadużyć, dokonywanych bardzo często z musu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego