Typ tekstu: Książka
Autor: Koral Danuta
Tytuł: Wydziedziczeni
Rok: 1997
lat starsza) na łódkę i długo trwało, zanim dziecko przestało trzymać się burt oburącz. Było bardzo bojaźliwe, co nadopiekuńczość babci jeszcze utrwalała.
Nieustające zdumienie i podziw budzi dotąd fakt, jak wiele swobody miała Danka. Nauczono ją pływać, jeździć konno, nie wsadzać ręki w tryby maszyn, nie jeździć na kieracie, nie drażnić byka - i wielu innych zasad. O niektórych mówiono tylko raz. A potem spuszczano ze smyczy: niech sobie radzi sama. Jako dziesięcioletnie dziecko chodziła i jeździła konno na dalekie spacery, pływała łódką po obydwu jeziorach, kąpała się. Nikt za nią nie biegał, nie trząsł się. Traktowano ją jak poważnego człowieka, który
lat starsza) na łódkę i długo trwało, zanim dziecko przestało trzymać się burt oburącz. Było bardzo bojaźliwe, co nadopiekuńczość babci jeszcze utrwalała.<br>Nieustające zdumienie i podziw budzi dotąd fakt, jak wiele swobody miała Danka. Nauczono ją pływać, jeździć konno, nie wsadzać ręki w tryby maszyn, nie jeździć na kieracie, nie drażnić byka - i wielu innych zasad. O niektórych mówiono tylko raz. A potem spuszczano ze smyczy: niech sobie radzi sama. Jako dziesięcioletnie dziecko chodziła i jeździła konno na dalekie spacery, pływała łódką po obydwu jeziorach, kąpała się. Nikt za nią nie biegał, nie trząsł się. Traktowano ją jak poważnego człowieka, który
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego