można przeżywać w sposób nieliteracki, czyli albo przeżywać milcząc, albo w słowotoku skargi najbardziej osobistej.<br><br><page nr=193><br><br> I można przeżywać w sposób literacki nadając własnemu cierpieniu cechy ponadindywidualne znaleźć się (odnaleźć) w ludzkiej wspólnocie. Wydawać by się mogło, że dla poetki wybór powinien być oczywisty. Ale Kamieńska w literaturze nie odnajduje spokoju, dręcząc się "zdradą" nieżyjącego męża. Jak średniowieczny pokutnik nie chce oddalać cierpienia, nie chce o nim zapomnieć, nie tylko więc ogranicza swój zapis do życia wewnętrznego, starając się izolować w swym bólu od świata, ale pragnęłaby również ograniczyć go do opisu pokutniczego milczenia, "pisać tak, jakby się czytało zapis wewnętrzny". Wie, że