Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 11.12
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
Klewek, który zasłynął wcześniej twierdzeniami, że do tej miejscowości przylecieli śmigłowcami talibowie razem ze swoim przywódcą mułłą Omarem.
W środę salę rozpraw Lepper opuścił właśnie podczas przesłuchania doprowadzonego z więzienia Gasińskiego, odsiadującego wyrok i czekającego na kolejny proces o wyłudzenia. Lepper wyszedł, bo uznał, że sąd, dopytując świadka o szczegóły, dręczy go. A Gasiński zeznał, że w walizkach wręczał wielomilionowe łapówki czołowym politykom, by zdobyć dobre grunty pod budowę hipermarketu. Miał to robić podczas obiadów w restauracjach i spotkań w prywatnych mieszkaniach. Sąd nie doczekał się jednak określenia, jakie sumy były wręczane ani w jakiej walucie. Gasiński podawał bowiem różne wersje
Klewek&lt;/&gt;, który zasłynął wcześniej twierdzeniami, że do tej miejscowości przylecieli śmigłowcami talibowie razem ze swoim przywódcą mułłą &lt;name type="person"&gt;Omarem&lt;/&gt;.<br>W środę salę rozpraw &lt;name type="person"&gt;Lepper&lt;/&gt; opuścił właśnie podczas przesłuchania doprowadzonego z więzienia &lt;name type="person"&gt;Gasińskiego&lt;/&gt;, odsiadującego wyrok i czekającego na kolejny proces o wyłudzenia. &lt;name type="person"&gt;Lepper&lt;/&gt; wyszedł, bo uznał, że sąd, dopytując świadka o szczegóły, dręczy go. A &lt;name type="person"&gt;Gasiński&lt;/&gt; zeznał, że w walizkach wręczał wielomilionowe łapówki czołowym politykom, by zdobyć dobre grunty pod budowę hipermarketu. Miał to robić podczas obiadów w restauracjach i spotkań w prywatnych mieszkaniach. Sąd nie doczekał się jednak określenia, jakie sumy były wręczane ani w jakiej walucie. &lt;name type="person"&gt;Gasiński&lt;/&gt; podawał bowiem różne wersje
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego