przyczaił! "Jesteś artystka, utalentowana, piękna" Udaje, że zachwycony! A potem - "takiej żony ze wspanialszymi zaletami" potrzeba. <br>Popchnęła syna. <br>- Idź i tej zmokłej kury nie próbuj tu wpychać, nie imponują mnie "wspanialsze zalety", twojemu tatusiowi ją prezentuj! <br>Upadła na łóżko jęcząc: <br>- Ach, dziecko moje jedyne, Kaziuczku! Ty byś swojej matki nie dręczył. Kaziu mój, gdzie jesteś, jedyna moja przepadła nadziejo? <br>Jeszcze kilka dni zabawiła wtenczas Róża w Berlinie. Po gwałtownej rozmowie z synem całą dobę niemal udawała, że go nie zauważa. Jedli przy jednym stole, chodzili po mieście razem. Ale Róża milczała, twarz miała zastygłą w wyrazie rozpaczliwej decyzji. Każdy jej ruch