Typ tekstu: Książka
Autor: Stawiński Jerzy
Tytuł: Piszczyk
Rok wydania: 1997
Lata powstania: 1959-1997
bokiem. Poskromiłem więc podły wstyd.
- Mój ojciec jest damskim krawcem - odparłem. - Nie wiem, co się z nim dzieje, bo zerwałem z nim już dawno.
- No widzisz, Jasiu - uśmiechnęła się Renata. - Też nie kochasz tatusia ani jego zawodu. Ja tam szanuję damskich krawców.
Teraz ona dotknęła mej ręki i przeszedł mnie dreszcz. To było pojednanie: korzystając z wolnego pokoju, bo cały turnus udał się na plażę, spędziłem z Renatą czas pewien w tym samym łóżku, co przed paru godzinami z Lilianą. Przywarłem do niej z westchnieniem szczęścia i wydobywałem z siebie ostatnie siły, bo przecież chodziło o przyszłość, ale ponieważ obydwoje mieliśmy
bokiem. Poskromiłem więc podły wstyd.<br>- Mój ojciec jest damskim krawcem - odparłem. - Nie wiem, co się z nim dzieje, bo zerwałem z nim już dawno.<br>- No widzisz, Jasiu - uśmiechnęła się Renata. - Też nie kochasz tatusia ani jego zawodu. Ja tam szanuję damskich krawców.<br>Teraz ona dotknęła mej ręki i przeszedł mnie dreszcz. To było pojednanie: korzystając z wolnego pokoju, bo cały turnus udał się na plażę, spędziłem z Renatą czas pewien w tym samym łóżku, co przed paru godzinami z Lilianą. Przywarłem do niej z westchnieniem szczęścia i wydobywałem z siebie ostatnie siły, bo przecież chodziło o przyszłość, ale ponieważ obydwoje mieliśmy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego