Typ tekstu: Książka
Autor: Andrzejewski Jerzy
Tytuł: Teraz na ciebie zagłada
Rok wydania: 1976
Rok powstania: 1975
jeszcze muskularne i szeroką, kanciastą, głębokimi zmarszczkami wyżłobioną twarz o wysokim czole, drapieżnie jak dziób sępa zakrzywionym nosie, silnie zarysowanej brodzie i wydatnych łukach jarzmowych.
Gęste i siwe, a niegdyś płowe włosy sięgały Adamowi aż do ramion brodę też miał siwą, długą i rozwichrzoną, choć najlżejszy powiew wiatru nie mącił drętwego powietrza.

GDY CHAWA PO ŚCIEŻCE DOŚĆ STROMEJ, LECZ UDEPTANEJ ZESZŁA W ROZLEGŁĄ I TAK NIEGDYŚ PŁODNĄ, A TERAZ DOTKNIĘTĄ OKRUTNYM ZAMIERANIEM DOLINĘ FRATU, SŁOŃCE AKURAT ZASZŁ0, LECZ UPAŁ WCALE NIE ZELŻAł, GĘSTE POWIETRZE STAŁO NIERUCHOME WŚRÓD PALM DAKTYLOWYCH, KTÓRYCH WSPANIAŁE ONGI PIÓROPUSZE LIŚCI PRZERZEDZIŁY SIĘ I POŻÓŁKŁY, NAWET NAJLŻEJSZY PODMUCH
jeszcze muskularne i szeroką, kanciastą, głębokimi zmarszczkami wyżłobioną twarz o wysokim czole, drapieżnie jak dziób sępa zakrzywionym nosie, silnie zarysowanej brodzie i wydatnych łukach jarzmowych.<br>Gęste i siwe, a niegdyś płowe włosy sięgały Adamowi aż do ramion brodę też miał siwą, długą i rozwichrzoną, choć najlżejszy powiew wiatru nie mącił drętwego powietrza.<br>&lt;gap reason="sampling"&gt;<br>GDY CHAWA PO ŚCIEŻCE DOŚĆ STROMEJ, LECZ UDEPTANEJ ZESZŁA W ROZLEGŁĄ I TAK NIEGDYŚ PŁODNĄ, A TERAZ DOTKNIĘTĄ OKRUTNYM ZAMIERANIEM DOLINĘ FRATU, SŁOŃCE AKURAT ZASZŁ0, LECZ UPAŁ WCALE NIE ZELŻAł, GĘSTE POWIETRZE STAŁO NIERUCHOME WŚRÓD PALM DAKTYLOWYCH, KTÓRYCH WSPANIAŁE ONGI PIÓROPUSZE LIŚCI PRZERZEDZIŁY SIĘ I POŻÓŁKŁY, NAWET NAJLŻEJSZY PODMUCH
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego