Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Dzień Dobry
Nr: 06/07
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2001
do kominka.
- Podjeżdża autem osobowym pod stertę pociętych i przygotowanych do transportu belek, wrzuca kilkanaście do bagażnika i znika - opowiada Włastowski.
W ten sposób podczas weekendu znika wiele metrów drewna.
Ukarać kominkowca nie jest łatwo. Nie dość, że trudno go namierzyć, bo porusza się autem, to za każdym razem kradnie drewno o niewielkiej wartości. - Często nie rozumie nawet, że jest zwykłym złodziejem - mówi Włastowski. - Mówi, że robimy z igły widły, dziwi się, że mamy tyle drewna, a chcemy się z nim sądzić o 10 zł. A co mamy robić? Takich kradzieży w tygodniu mamy sto albo więcej - opowiada Włastowski.
Szumi



Tydzień
do kominka. <br>- Podjeżdża autem osobowym pod stertę pociętych i przygotowanych do transportu belek, wrzuca kilkanaście do bagażnika i znika - opowiada Włastowski.<br>W ten sposób podczas weekendu znika wiele metrów drewna.<br>Ukarać kominkowca nie jest łatwo. Nie dość, że trudno go namierzyć, bo porusza się autem, to za każdym razem kradnie drewno o niewielkiej wartości. - Często nie rozumie nawet, że jest zwykłym złodziejem - mówi Włastowski. - Mówi, że robimy z igły widły, dziwi się, że mamy tyle drewna, a chcemy się z nim sądzić o 10 zł. A co mamy robić? Takich kradzieży w tygodniu mamy sto albo więcej - opowiada Włastowski.<br>&lt;au&gt;Szumi&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br><br><br>&lt;div type="news"&gt;&lt;tit&gt;Tydzień
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego