Typ tekstu: Książka
Autor: Jurgielewiczowa Irena
Tytuł: Ten obcy
Rok wydania: 1990
Rok powstania: 1961
jedna wie od początku, że Marian ma rację. Po pierwszych
jego słowach spojrzała na Zenka i zrozumiała w lot, że jego uśmiech i pogarda
to po prostu wybieg - a nie dowód niewinności.
Marian dopowiada przez zęby:
- Wiem teraz, dlaczego się tak ukrywał.
- Nic nie wiesz! - odpowiada mu Zenek. Szczęki mu drgają . Pięść zaciska
się do ciosu. Marian pyta z nieubłaganym spokojem, nie cofając się ani o krok:
- Wziąłeś te pieniądze czy nie?
Twarz Zenka zmienia się znowu. Chłopak parska śmiechem i rzuca Marianowi długie,
ironiczne spojrzenie. - A jak wziąłem, to co? Wziąłem, bo mi się tak podobało!
- Jesteś złodziejem - odpowiada Marian
jedna wie od początku, że Marian ma rację. Po pierwszych <br>jego słowach spojrzała na Zenka i zrozumiała w lot, że jego uśmiech i pogarda <br>to po prostu wybieg - a nie dowód niewinności.<br> Marian dopowiada przez zęby:<br> - Wiem teraz, dlaczego się tak ukrywał.<br> - Nic nie wiesz! - odpowiada mu Zenek. Szczęki mu drgają &lt;page nr=158&gt;. Pięść zaciska <br>się do ciosu. Marian pyta z nieubłaganym spokojem, nie cofając się ani o krok:<br> - Wziąłeś te pieniądze czy nie?<br> Twarz Zenka zmienia się znowu. Chłopak parska śmiechem i rzuca Marianowi długie, <br>ironiczne spojrzenie. - A jak wziąłem, to co? Wziąłem, bo mi się tak podobało!<br> - Jesteś złodziejem - odpowiada Marian
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego