Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Tygodnik Podhalański
Nr: 10
Miejsce wydania: Zakopane
Rok: 1999
protesty (nie tylko zresztą robotnicze) wymierzone były wówczas w narzucony nam ustrój oraz w nie lubiane i nie akceptowane przez większość narodu państwo totalitarne. Teraz, czy to się komuś podoba czy nie, rządzą Polską ludzie, którzy na swoje stanowiska powołani zostali w sposób demokratyczny, tj. wolą większości społeczeństwa. Czy tej "drobnej" różnicy p. Świetlik nie zauważa?
I jak tu można mówić o "upominaniu się z godnością o sprawiedliwość", gdy przez sprawców drogowych blokad z premedytacją łamane było prawo - prawo demokratycznego państwa polskiego, które dziś nie jest własnością "przodującej siły narodu", lecz całego społeczeństwa, a więc i chłopów?
Trudno się dziwić, że
protesty (nie tylko zresztą robotnicze) wymierzone były wówczas w narzucony nam ustrój oraz w nie lubiane i nie akceptowane przez większość narodu państwo totalitarne. Teraz, czy to się komuś podoba czy nie, rządzą Polską ludzie, którzy na swoje stanowiska powołani zostali w sposób demokratyczny, tj. wolą większości społeczeństwa. Czy tej "drobnej" różnicy p. Świetlik nie zauważa?<br>I jak tu można mówić o "upominaniu się z godnością o sprawiedliwość", gdy przez sprawców drogowych blokad z premedytacją łamane było prawo - prawo demokratycznego państwa polskiego, które dziś nie jest własnością "przodującej siły narodu", lecz całego społeczeństwa, a więc i chłopów?<br>Trudno się dziwić, że
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego