Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 06.05
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
i wszystko zabiorą nie tłumacząc, dlaczego.

Joanna po ukończeniu prawa zaczęła pracę w wydziale gospodarczym Sądu Rejonowego w Katowicach. Rozstrzyga sprawy między przedsiębiorcami z powództwa cywilnego. Nie da się ukryć, że doświadczenie rodzinne jest w tym pomocne. - Z autopsji znam zasady rządzące rynkiem. Ja to po prostu wiem. Potrafię zobaczyć drugie dno, które jest prawdziwą podstawą sporu - mówi.


Kilka razy w miesiącu trafiają się jej sprawy fascynujące. Takie, z którymi się chodzi, śpi i wstaje. Co z tego, że budynek sądu zżera grzyb, orzeł na łańcuchu ciągle nie ma korony, bo dość często odpada, gdyż oczka są kiepsko przylutowane. Nie ma wątpliwości
i wszystko zabiorą nie tłumacząc, dlaczego.<br><br>Joanna po ukończeniu prawa zaczęła pracę w wydziale gospodarczym Sądu Rejonowego w Katowicach. Rozstrzyga sprawy między przedsiębiorcami z powództwa cywilnego. Nie da się ukryć, że doświadczenie rodzinne jest w tym pomocne. - Z autopsji znam zasady rządzące rynkiem. Ja to po prostu wiem. Potrafię zobaczyć drugie dno, które jest prawdziwą podstawą sporu - mówi.<br><br><br>Kilka razy w miesiącu trafiają się jej sprawy fascynujące. Takie, z którymi się chodzi, śpi i wstaje. Co z tego, że budynek sądu zżera grzyb, orzeł na łańcuchu ciągle nie ma korony, bo dość często odpada, gdyż oczka są kiepsko przylutowane. Nie ma wątpliwości
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego