niewielkich skrzynek, przy otwieraniu których następuje wybuch, lub śmiercionośne "pomarańcze", mikstury, które mogą, domieszane do wódki, przenieść delikwenta na drugi świat. Projektodawcy prześcigają się w szaleńczych pomysłach, wspomagani przez rosyjskich terrorystów z Sergiuszem Degajewem na czele. Ten szaleńczo odważny i niesłychanie sprytny rewolucjonista z Petersburga zbiera już pieniądze na uruchomienie drukarni Narodnej Woli w Warszawie. Przywódca petersburskiej organizacji przysyła już tu swoich ludzi, buduje w wyobraźni zwycięskie barykady, a na ich szczyt winduje "Hrabiego" i "Czarnego". - Wspaniały jest ten Sergiusz Piotrowicz Degajew - zachwyca się "Czarny" - Kunicki - rozgorączkowany obrazami niedalekiej walki, a po niej - życiem "w królestwie szczęśliwości, równości i dobrobytu"!<br><br>Jak