Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 10.02 (40)
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
heliocentryczna, zapisana w "De revolutionibus", która pchnęła naukę na nowe tory.

Dzieło to znane jest przecież od dawna. Co zatem zafrapowało w nim uczonego z Harvardu?

W latach 60. ubiegłego stulecia sztandarową opinią o "De revolutionibus" było zdanie historyka astronomii Arthura Koestlera, który napisał, że odkąd dzieło Kopernika opuściło prasę drukarską, nikt go nie przeczytał. Tymczasem w bibliotece w Edynburgu trafiłem w 1970 r. na księgę zapisaną na marginesach niezliczonymi komentarzami zapalonego czytelnika. Moje odkrycie stało w jawnej sprzeczności z twierdzeniem uznanego pisarza, któremu byłem skłonny wierzyć. Surowa opinia Koestlera brała się z powszechnego przekonania, iż "De revolutionibus" jest piekielnie trudnym
heliocentryczna, zapisana w "De revolutionibus", która pchnęła naukę na nowe tory. &lt;/&gt;<br><br>&lt;who3&gt;Dzieło to znane jest przecież od dawna. Co zatem zafrapowało w nim uczonego z Harvardu? &lt;/&gt;<br><br>&lt;who4&gt;W latach 60. ubiegłego stulecia sztandarową opinią o "De revolutionibus" było zdanie historyka astronomii Arthura Koestlera, który napisał, że odkąd dzieło Kopernika opuściło prasę drukarską, nikt go nie przeczytał. Tymczasem w bibliotece w Edynburgu trafiłem w 1970 r. na księgę zapisaną na marginesach niezliczonymi komentarzami zapalonego czytelnika. Moje odkrycie stało w jawnej sprzeczności z twierdzeniem uznanego pisarza, któremu byłem skłonny wierzyć. Surowa opinia Koestlera brała się z powszechnego przekonania, iż "De revolutionibus" jest piekielnie trudnym
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego