Typ tekstu: Książka
Autor: Pankowski Marian
Tytuł: Teatrowanie nad świętym barszczem
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1967
2 Dobra... Troche może odchyl drzwce od ciała.
Taaak.
W.1 przystaje, trochę zasapany No to razem. (W.2 dołącza, W.1 półgłosem)
Pochód rusza. Raz-dwa-trzy,
lewa, lewa, raz-dwa, na bęben!
W.2 No i dba sie o te tradycje!
W.1 Od trzydziestu latek służba i drużba na sto jeden!
W.2 Czy chcą, czy nie chcą, patrzą na nas...
W.1 A my, wyszedłszy z przeszłości,
W.2 zstępujemy w ich młodość bezbarwną.
W.1 A kiedy nas reflektory zorzami ujuszą,
(głośniej)
W.2 bledną na sali frajerzy, co swądu Brzezinek nie czuli!
W.1 Pętakom
2 Dobra... Troche może odchyl drzwce od ciała.<br>Taaak.<br>W.1 przystaje, trochę zasapany No to razem. (W.2 dołącza, W.1 półgłosem)<br>Pochód rusza. Raz-dwa-trzy,<br>lewa, lewa, raz-dwa, na bęben!<br>W.2 No i dba sie o te tradycje!<br>W.1 Od trzydziestu latek służba i drużba na sto jeden!<br>W.2 Czy chcą, czy nie chcą, patrzą na nas...<br>W.1 A my, wyszedłszy z przeszłości,<br>W.2 zstępujemy w ich młodość bezbarwną.<br>W.1 A kiedy nas reflektory zorzami ujuszą,<br>(głośniej)<br>W.2 bledną na sali frajerzy, co swądu Brzezinek nie czuli!<br>W.1 Pętakom
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego