Typ tekstu: Książka
Autor: Nawrocka Magdalena
Tytuł: Krzywe zwierciadło
Rok wydania: 1999
Rok powstania: 1994
od lekarza prosto do domu, dla Michałka zostawić w umówionym miejscu klucze, a odebrać Małą od przyjaciółki miał tata już po powrocie z pracy. Chyba, żeby mnie zrobiło się lepiej.
Ale mnie wcale lepiej nie było. Ten świński odwłok pod napiętym elastikiem pulsował oszalałą gorączką, zacinał kłuciem jak setki wbitych drzazg. Nic nie wiem o jakiejś niestrawności duchowej, psychicznej, gdyż cała byłam skupiona na tej łatwo namacalnej męczarni.
I jak się rozegrało to wszystko dalej, zupełnie już nie kojarzę. Mała do wyjścia wyszykowała się sama. Nie wiem, czy zostawiłam Michałkowi te cholerne klucze. Nie pamiętam momentu, kiedy koleżanka zgodnie z umową
od lekarza prosto do domu, dla Michałka zostawić w umówionym miejscu klucze, a odebrać Małą od przyjaciółki miał tata już po powrocie z pracy. Chyba, żeby mnie zrobiło się lepiej. <br>Ale mnie wcale lepiej nie było. Ten świński odwłok pod napiętym elastikiem pulsował oszalałą gorączką, zacinał kłuciem jak setki wbitych drzazg. Nic nie wiem o jakiejś niestrawności duchowej, psychicznej, gdyż cała byłam skupiona na tej łatwo namacalnej męczarni. <br>I jak się rozegrało to wszystko dalej, zupełnie już nie kojarzę. Mała do wyjścia wyszykowała się sama. Nie wiem, czy zostawiłam Michałkowi te cholerne klucze. Nie pamiętam momentu, kiedy koleżanka zgodnie z umową
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego