Typ tekstu: Książka
Autor: Tokarczuk Olga
Tytuł: Prawiek i inne czasy
Rok: 1996
zielony myśliwski mundur i piórko przy kapeluszu. Klepał Pawła na powitanie po plecach i długo, obleśnie całował Misię w rękę. Misia kazała Adelce zająć się małym Witkiem, a sama wyciągała ze spiżarni najlepsze zapasy. Nóż migał w jej ręku, kiedy kroiła suchą kiełbasę i szynkę. Paweł mówił o Widynie z dumą.
- W dzisiejszych czasach dobrze jest mieć takie znajomości.
Ci właśnie znajomi ojca zasmakowali w polowaniach i przyjeżdżali z wielkiego lasu obwieszeni zającami albo bażantami. Kładli to wszystko w przedpokoju na stole, i zanim jeszcze siedli do stołu, wychylali po pół szklanki wódki. Dom pachniał bigosem.
Adelka wiedziała, że takiego wieczoru
zielony myśliwski mundur i piórko przy kapeluszu. Klepał Pawła na powitanie po plecach i długo, obleśnie całował Misię w rękę. Misia kazała Adelce zająć się małym Witkiem, a sama wyciągała ze spiżarni najlepsze zapasy. Nóż migał w jej ręku, kiedy kroiła suchą kiełbasę i szynkę. Paweł mówił o Widynie z dumą. <br>&lt;page nr=184&gt; - W dzisiejszych czasach dobrze jest mieć takie znajomości.<br>Ci właśnie znajomi ojca zasmakowali w polowaniach i przyjeżdżali z wielkiego lasu obwieszeni zającami albo bażantami. Kładli to wszystko w przedpokoju na stole, i zanim jeszcze siedli do stołu, wychylali po pół szklanki wódki. Dom pachniał bigosem.<br>Adelka wiedziała, że takiego wieczoru
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego