Typ tekstu: Książka
Autor: Dymny Wiesław
Tytuł: Opowiadania zwykłe
Rok wydania: 1997
Rok powstania: 1963
robotę, jak ten most, to rzeczywiście serce rośnie. Ale czy to nasz ten most, czy co, żeby się z tego cieszyć? Pisarz poszedł i obiecał, że przyjdzie wieczorem. Kiedy wyszedł, Byk powiedział:
- Co to za pisarz? To glista, nie pisarz.
- Nie tyle glista, ile zwykła dupa - dodał Pryszczaty.
- Sam jesteś dupa - rzekł Stary.
- Czy ja wiem? - zastanowił się Pryszczaty. - Ja chyba nie. Ja wiem, co jestem i po co jestem. Wiem, że chcę robić i zarobić, i mieć spokój dla siebie. Wiem, że czasem lubię wypić, ale nigdy nie włażę nikomu z nogami do jego spraw. A taki? Taki to nie
robotę, jak ten most, to rzeczywiście serce rośnie. Ale czy to nasz ten most, czy co, żeby się z tego cieszyć? Pisarz poszedł i obiecał, że przyjdzie wieczorem. Kiedy wyszedł, Byk powiedział:<br>- Co to za pisarz? To glista, nie pisarz.<br>- Nie tyle glista, ile zwykła dupa - dodał Pryszczaty.<br>- Sam jesteś dupa - rzekł Stary.<br>- Czy ja wiem? - zastanowił się Pryszczaty. - Ja chyba nie. Ja wiem, co jestem i po co jestem. Wiem, że chcę robić i zarobić, i mieć spokój dla siebie. Wiem, że czasem lubię wypić, ale nigdy nie włażę nikomu z nogami do jego spraw. A taki? Taki to nie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego