Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 11.98
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1998
zabijając człowieka, sprawi, iż przestanie go kochać. A jeśli ktoś mnie kocha dla mego rozumu, dla mej pamięci, czy mnie kocha? Nie, ponieważ mogę stracić te przymioty nie tracąc samego siebie. Gdzież jest tedy owo ja, jeśli nie jest ani w ciele, ani w duszy? I jak kochać ciało lub duszę, jeśli nie dla tych przymiotów, które nie stanowią tego, co tworzy moje ja, skoro są zniszczalne? Czyż bowiem mógłby ktoś kochać istotę duszy jakiejś osoby w sposób oderwany, bez względu na jej przymioty? To nie jest możliwe i byłoby niesłuszne."

magda@nous.czyli.umysł

To piękny fragment, bo trudny i
zabijając człowieka, sprawi, iż przestanie go kochać. A jeśli ktoś mnie kocha dla mego rozumu, dla mej pamięci, czy mnie kocha? Nie, ponieważ mogę stracić te przymioty nie tracąc samego siebie. Gdzież jest tedy owo ja, jeśli nie jest ani w ciele, ani w duszy? I jak kochać ciało lub duszę, jeśli nie dla tych przymiotów, które nie stanowią tego, co tworzy moje ja, skoro są zniszczalne? Czyż bowiem mógłby ktoś kochać istotę duszy jakiejś osoby w sposób oderwany, bez względu na jej przymioty? To nie jest możliwe i byłoby niesłuszne."<br><br>magda@nous.czyli.umysł<br><br>To piękny fragment, bo trudny i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego