dla większości mężczyzn jest prawdziwą szkołą picia <br>- pisze Jerzy Mellibruda. - Picie alkoholu oprócz tego, że jest ważną formą poszukiwania sposobu ubarwienia monotonnej i jałowej rutyny służby, jest podstawową częścią rytuałów związanych z otrzymaniem karty powołania, żegnaniem się z kolegami, przysięgi, przepustek i zakończenia służby"</><br><who1>Monika: Rzeczywiście, powodów i okazji jest dużo.</><br><who3>Anka: Obawiam się, czy czasem nasze opowieści nie robią wrażenia, że alkoholowa historia młodego człowieka zależy od - jak by powiedział socjolog - warstwy społecznej. Bynajmniej, dla sporej części tych, którzy poszli nie do wojska, tylko na studia, prawdziwą rozpijalnią stał się akademik.</><br><br> Do pracy na wódkę, po pracy na piwo <br><who1>Monika