Typ tekstu: Książka
Autor: Pinkwart Maciej
Tytuł: Dziewczyna z Ipanemy
Rok: 2003
elektryfikację linii zabiegał i on za czasów przygotowań do FIS-u - tym razem pojechał.
Uroczystość była realizowana w ramach czynu zjazdowego, a więc oprawę miała stosowną: kilka zespołów góralskich grało każdy swoją melodię w różnych zakątkach dworca, przed trybuną rżnęła orkiestra dęta z któregoś z węzłów kolejowych, na podium czekali dygnitarze z PKP i miejscowe władze. Najważniejsi goście jechali pociągiem.
Dworzec niemal całkiem oczyszczono ze śniegu, który jeszcze w listopadzie spadł w mieście i teraz, w początkach grudnia, pokrywał ulice kilkunastocentymetrową warstwą. Michał stanął z boku, nieopodal trybuny honorowej, z której miał przemawiać minister komunikacji, jadący nowym składem elektrycznym. Pierwszy, zarazem
elektryfikację linii zabiegał i on za czasów przygotowań do FIS-u - tym razem pojechał.<br>Uroczystość była realizowana w ramach czynu zjazdowego, a więc oprawę miała stosowną: kilka zespołów góralskich grało każdy swoją melodię w różnych zakątkach dworca, przed trybuną rżnęła orkiestra dęta z któregoś z węzłów kolejowych, na podium czekali dygnitarze z PKP i miejscowe władze. Najważniejsi goście jechali pociągiem. <br>Dworzec niemal całkiem oczyszczono ze śniegu, który jeszcze w listopadzie spadł w mieście i teraz, w początkach grudnia, pokrywał ulice kilkunastocentymetrową warstwą. Michał stanął z boku, nieopodal trybuny honorowej, z której miał przemawiać minister komunikacji, jadący nowym składem elektrycznym. Pierwszy, zarazem
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego