Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 7
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
że byłam dumna z niego! W końcu nie wszystkim jest dane występować przed wielotysięczną publicznością!

Gwiazda nieco ulepszona
Nie ma gwiazd-samosiejek. To nie te czasy, kiedy wystarczał niezły głos, dobre nogi i umiejętność kołysania biodrami. Nad każdą gwiazdą, a raczej materiałem na gwiazdę, pracuje sztab stylistów, makijażystów, fryzjerów, nauczycieli dykcji, choreografów i szefów dających dobre rady. O ile w wypadku gwiazdy płci żeńskiej jest to w miarę zrozumiałe (w końcu kobiety nie od dziś stroją się, malują i odliczają godziny na fotelu u fryzjera), o tyle w wypadku gwiazdy płci męskiej na początku liczba zabiegów upiększających budzi lekki sprzeciw otoczenia
że byłam dumna z niego! W końcu nie wszystkim jest dane występować przed wielotysięczną publicznością! <br><br>Gwiazda nieco ulepszona<br>Nie ma gwiazd-samosiejek. To nie te czasy, kiedy wystarczał niezły głos, dobre nogi i umiejętność kołysania biodrami. Nad każdą gwiazdą, a raczej materiałem na gwiazdę, pracuje sztab stylistów, makijażystów, fryzjerów, nauczycieli dykcji, choreografów i szefów dających dobre rady. O ile w wypadku gwiazdy płci żeńskiej jest to w miarę zrozumiałe (w końcu kobiety nie od dziś stroją się, malują i odliczają godziny na fotelu u fryzjera), o tyle w wypadku gwiazdy płci męskiej na początku liczba zabiegów upiększających budzi lekki sprzeciw otoczenia
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego