Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 21.11
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1999
Sidorowski, interlokutor Mamonia. Od tamtych czasów upłynęło trzydzieści lat, a mimo to scenka idealnie pasuje do dzisiejszej sytuacji w krajowej energetyce. Za to, że ciepło zamiast do domów trafia do atmosfery, za to, że pensje osób odpowiedzialnych za dostarczanie energii rosną znacznie szybciej niż wydajność pracy, płaci społeczeństwo skazane na dyktat monopolistów.
Rafał Boruc
Balcerowicz wprost
Zamożniejsi wywierają presję, by wprowadzać w przepisach podatkowych ulgi, z których korzystają w dużo większym stopniu niż ludzie biedniejsi
Grube nieporozumienie
Coraz więcej polityków w Polsce krytykuje nadmierne - ich zdaniem - rozwarstwienie dochodów, co każe przypuszczać, że zamierzają owe rozwarstwienie jakoś zmniejszać. Za tymi wypowiedziami może
Sidorowski, interlokutor Mamonia. Od tamtych czasów upłynęło trzydzieści lat, a mimo to scenka idealnie pasuje do dzisiejszej sytuacji w krajowej energetyce. Za to, że ciepło zamiast do domów trafia do atmosfery, za to, że pensje osób odpowiedzialnych za dostarczanie energii rosną znacznie szybciej niż wydajność pracy, płaci społeczeństwo skazane na dyktat monopolistów.<br> Rafał Boruc<br> Balcerowicz wprost <br>Zamożniejsi wywierają presję, by wprowadzać w przepisach podatkowych ulgi, z których korzystają w dużo większym stopniu niż ludzie biedniejsi<br>Grube nieporozumienie<br>Coraz więcej polityków w Polsce krytykuje nadmierne - ich zdaniem - rozwarstwienie dochodów, co każe przypuszczać, że zamierzają owe rozwarstwienie jakoś zmniejszać. Za tymi wypowiedziami może
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego