Typ tekstu: Książka
Autor: Przybora Jeremi
Tytuł: Przymknięte oko opaczności
Rok: 1995
Z okazji jakiejś rocznicy pan Rygier zapytał nas, kto podjąłby się napisania okolicznościowego elaboratu o Marszałku. Wzrok przy tym miał utkwiony we mnie. A że milczałem, zapytał "Może ty?". Było to po głośnej aferze aresztowania posłów opozycji i w uszach dźwięczały mi jeszcze tak wyraźnie gorzkie słowa ojca, rozczarowanego boleśnie dyktatorskim posunięciem Piłsudskiego, że odmówiłem. Mimo iż był to przykry zawód dla piłsudczyka-Rygiera, przyjął moje oświadczenie do wiadomości i w jego stosunku do mnie nic się nie zmieniło.
Jeżeli jednak mógłbym, po sześćdziesięciu z górą latach, zdobyć się na cień pretensji, czy żalu do któregoś z moich pedagogów, to właśnie
Z okazji jakiejś rocznicy pan Rygier zapytał nas, kto podjąłby się napisania okolicznościowego elaboratu o Marszałku. Wzrok przy tym miał utkwiony we mnie. A że milczałem, zapytał "Może ty?". Było to po głośnej aferze aresztowania posłów opozycji i w uszach dźwięczały mi jeszcze tak wyraźnie gorzkie słowa ojca, rozczarowanego boleśnie dyktatorskim posunięciem Piłsudskiego, że odmówiłem. Mimo iż był to przykry zawód dla piłsudczyka-Rygiera, przyjął moje oświadczenie do wiadomości i w jego stosunku do mnie nic się nie zmieniło. <br> Jeżeli jednak mógłbym, po sześćdziesięciu z górą latach, zdobyć się na cień pretensji, czy żalu do któregoś z moich pedagogów, to właśnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego