Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Rzeczpospolita
Nr: 02.23
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2004
rodzaju pałki, która miała przywołać do porządku coraz bardziej krnąbrnego batkę Aleksandra Łukaszenkę. Naprawdę zaś chodziło o sprawy znacznie poważniejsze i dalej idące - o przyszłość i kształt formalnie już istniejącego Związku Białorusi i Rosji (ZBiR), o to, czy Mińskowi uda się zachować choćby pozory suwerenności, czy też zostanie całkowicie podporządkowany dyktatowi Moskwy.
Z tego punktu widzenia ubiegłotygodniowa wojna gazowa jest tylko dalszym ciągiem sporu, do którego doszło w sierpniu 2002 r. i który niemal całkowicie zastopował integrację Rosji i Białorusi. Właśnie wtedy, wylewając kubły zimnej wody na głowę głównego integratora Łukaszenki, Putin w ostrej formie przedstawił własny plan szybkiej integracji obu
rodzaju pałki, która miała przywołać do porządku coraz bardziej krnąbrnego batkę Aleksandra Łukaszenkę. Naprawdę zaś chodziło o sprawy znacznie poważniejsze i dalej idące - o przyszłość i kształt formalnie już istniejącego Związku Białorusi i Rosji (ZBiR), o to, czy Mińskowi uda się zachować choćby pozory suwerenności, czy też zostanie całkowicie podporządkowany dyktatowi Moskwy.<br>Z tego punktu widzenia ubiegłotygodniowa wojna gazowa jest tylko dalszym ciągiem sporu, do którego doszło w sierpniu 2002 r. i który niemal całkowicie zastopował integrację Rosji i Białorusi. Właśnie wtedy, wylewając kubły zimnej wody na głowę głównego integratora Łukaszenki, Putin w ostrej formie przedstawił własny plan szybkiej integracji obu
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego