Typ tekstu: Książka
Autor: Kuczyński Maciej
Tytuł: Atlantyda, wyspa ognia
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1967
porozmawiać.
Nie spieszysz się chyba nigdzie?

- Trochę... - powiedział Awaru.

Ale Pushi pociągnął go za sobą na szeroką drogę,
gdzie zaczęli spacerować po metalowych płytach, które
lekko uginały się pod ich ciężarem. Z pustej przestrzeni
pod spodem wydobywał się stłumiony łoskot, od którego
drżały płyty. Z rozdzielających je szczelin wypływały
smużki dymu.

- Przybyłeś tu ze swoim towarzyszem?

- Nie - odparł Awaru - sam. I już wyruszam
dalej.

- Co się stało? - zdziwił się Pushi. - Wtedy
szukał mnie tylko po to, aby wypytać o Tees. Myślałem,
że chce tu przybyć, tymczasem zniknął bez śladu.

- Ja - powiedział Awaru - także nie widziałem
go od tamtego czasu.

- A może
porozmawiać. <br>Nie spieszysz się chyba nigdzie?<br><br>- Trochę... - powiedział Awaru.<br><br>Ale Pushi pociągnął go za sobą na szeroką drogę, <br>gdzie zaczęli spacerować po metalowych płytach, które <br>lekko uginały się pod ich ciężarem. Z pustej przestrzeni <br>pod spodem wydobywał się stłumiony łoskot, od którego <br>drżały płyty. Z rozdzielających je szczelin wypływały <br>smużki dymu.<br><br>- Przybyłeś tu ze swoim towarzyszem?<br><br>- Nie - odparł Awaru - sam. I już wyruszam <br>dalej.<br><br>- Co się stało? - zdziwił się Pushi. - Wtedy <br>szukał mnie tylko po to, aby wypytać o Tees. Myślałem, <br>że chce tu przybyć, tymczasem zniknął bez śladu.<br><br>- Ja - powiedział Awaru - także nie widziałem <br>go od tamtego czasu.<br><br>- A może
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego