Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Wprost
Nr: 11.07
Miejsce wydania: Poznań
Rok: 1999
swój wygląd, czyli nowomodnie mówiąc: image albo public relations. A po trzecie i może najważniejsze: sama siebie nie szanuje. Nie szanuje swoich najlepszych ludzi. Już czwarta ekipa polskiej prawicy - licząc od powstania rządu Tadeusza Mazowieckiego - uczy się na własnych błędach sztuki rządzenia krajem w burzliwym procesie transformacji, o nad podziw dynamicznej gospodarce i nieproporcjonalnie sfrustrowanym społeczeństwie. Tymczasem większość ludzi z poprzednich ekip prawicowych, którzy się już czegoś nauczyli i poznali gorycz własnych porażek, pozostaje nie wykorzystana. Wszyscy uczą się wszystkiego od początku. Polska jest krajem bogatym w talenty i wiedzę aż tak bardzo, że może sobie pozwolić na ich marnotrawstwo.

Czy
swój wygląd, czyli nowomodnie mówiąc: &lt;foreign&gt;image&lt;/&gt; albo &lt;foreign&gt;public relations&lt;/&gt;. A po trzecie i może najważniejsze: sama siebie nie szanuje. Nie szanuje swoich najlepszych ludzi. Już czwarta ekipa polskiej prawicy - licząc od powstania rządu Tadeusza Mazowieckiego - uczy się na własnych błędach sztuki rządzenia krajem w burzliwym procesie transformacji, o nad podziw dynamicznej gospodarce i nieproporcjonalnie sfrustrowanym społeczeństwie. Tymczasem większość ludzi z poprzednich ekip prawicowych, którzy się już czegoś nauczyli i poznali gorycz własnych porażek, pozostaje nie wykorzystana. Wszyscy uczą się wszystkiego od początku. Polska jest krajem bogatym w talenty i wiedzę aż tak bardzo, że może sobie pozwolić na ich marnotrawstwo.<br><br>Czy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego