handlowych, wiosną następnego roku. Ale zawsze ten sympatyczny szał świąteczny poprzedzony jest czasem ciężkiej pracy, czyli, jak się go określa w naszym winiarskim świecie, winifikacją.<br>Winifikacja to przede wszystkim cud natury. To prawda, że dokonują jej ludzie, ale korzystając z przyzwolenia zarówno praw tkwiących w przyrodzie, jak jej składników i dynamiki. Jeżeli winne grono jest bogate w przynajmniej kilkaset elementów, których istnienie i funkcje muszą być uwzględnione w procesie winifikacji, to możemy sobie wyobrazić ogrom przetworzeń, jaki musi nastąpić w moszczu, by zabiegi człowieka współpracującego z naturą osiągnęły odpowiedni skutek, to znaczy, by w niemal boski sposób przemieniły sok w wino