Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 400-401
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1981
Gdy w pięćdziesiątych i wczesnych sześćdziesiątych latach Kongres położył kres dyskryminacji czarnej ludności, zdawało się, że Ameryka jest na właściwej i słusznej drodze. Tymczasem w późnych latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, opanowany całkowicie przez demokratów Kongres przeprowadził szereg ustaw, uzupełnionych "odpowiednią" interpretacją Sądu Najwyższego Stanów. Celem ich było nie tyle usunięcie dyskryminacji jakiejkolwiek grupy rasowej czy etnicznej w Stanach, ale "awans z nagrodą" tych, którzy w ubiegłych latach byli krzywdzeni. Rezultaty tej polityki, którą w szóstej dekadzie entuzjastycznie wspierały uniwersytety, mass media i w ogóle to, co się niezupełnie szczęśliwie nazywa elitą umysłową tego kraju - były tragiczne. Ponieważ ani rdzenna ludność Stanów
Gdy w pięćdziesiątych i wczesnych sześćdziesiątych latach Kongres położył kres dyskryminacji czarnej ludności, zdawało się, że Ameryka jest na właściwej i słusznej drodze. Tymczasem w późnych latach sześćdziesiątych i siedemdziesiątych, opanowany całkowicie przez demokratów Kongres przeprowadził szereg ustaw, uzupełnionych "odpowiednią" interpretacją Sądu Najwyższego Stanów. Celem ich było nie tyle usunięcie dyskryminacji jakiejkolwiek grupy rasowej czy etnicznej w Stanach, ale "awans z nagrodą" tych, którzy w ubiegłych latach byli krzywdzeni. Rezultaty tej polityki, którą w szóstej dekadzie entuzjastycznie wspierały uniwersytety, mass media i w ogóle to, co się niezupełnie szczęśliwie nazywa elitą umysłową tego kraju - były tragiczne. Ponieważ ani rdzenna ludność Stanów
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego