niewiele ponad 51 procent głosów. W pierwszej turze przed dwoma tygodniami ustępował premierowi &lt;name type="person"&gt;Adrianowi Nastase&lt;/&gt; siedmioma punktami. Jeszcze kilka dni temu sondaże wskazywały na przewagę szefa rządu.<br>Decydująca mogła być środowa debata telewizyjna. Pozbawiony charyzmy &lt;name type="person"&gt;Nastase&lt;/&gt; był poważny i sztywny. &lt;name type="person"&gt;Basescu&lt;/&gt; - rozluźniony, przyznający się do błędów w przeszłości, stanowczy w dyskusji, ale przyjazny wobec partnera, demonstrujący z uśmiechem spokojną siłę - robił lepsze wrażenie.<br>Zwycięstwo &lt;name type="person"&gt;Basescu&lt;/&gt; oznacza prawdopodobnie głęboką zmianę rumuńskiej elity rządzącej. Wprawdzie sprawująca dotąd władzę postkomunistyczna &lt;name type="org"&gt;Partia Socjaldemokratyczna (PSD)&lt;/&gt; zdobyła dwa tygodnie temu najwięcej głosów w wyborach parlamentarnych, ale na jej listach znaleźli się też członkowie małej &lt;name type="org"&gt;Rumuńskiej Partii Humanistycznej