Typ tekstu: Książka
Autor: Borowa Maria
Tytuł: Dominika znaczy niedziela
Rok wydania: 1995
Rok powstania: 1988
Zmieszany szczęśliwiec teatralnym gestem rozkłada ręce, rzuca piłkę do najbliższego kolegi, to ja muszę iść, mamrocze i na sztywnych, nie swoich nogach maszeruje przez zamarłe na chwilę boisko w kierunku, gdzie stoi - stoją tamci.
Matka. Babka. Babka z dziadkiem. Dziadek. Matka z wujkiem. Czasem z tym samym, co miesiąc (pół roku) temu, czasem z nowym. Przywitaj się. Rozpaczliwy uśmiech lub śmiech. Głośny i szeroki. Spojrzenie na syna, spojrzenie na tego obok, wyższego. Nie zawsze. Milczącego. Popłoch, że zły. Nie spodobał się? Syn. Wujek. Więc strach. Śmiech milknie.
Obok oddech ulgi
Zmieszany szczęśliwiec teatralnym gestem rozkłada ręce, rzuca piłkę do najbliższego kolegi, to ja muszę iść, mamrocze i na sztywnych, nie swoich nogach maszeruje przez zamarłe na chwilę boisko w kierunku, gdzie stoi - stoją tamci.<br>Matka. Babka. Babka z dziadkiem. Dziadek. Matka z wujkiem. Czasem z tym samym, co miesiąc (pół roku) temu, czasem z nowym. Przywitaj się. Rozpaczliwy uśmiech lub śmiech. Głośny i szeroki. Spojrzenie na syna, spojrzenie na tego obok, wyższego. Nie zawsze. Milczącego. Popłoch, że zły. Nie spodobał się? Syn. Wujek. Więc strach. Śmiech milknie.<br>Obok oddech ulgi
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego