czy grzesznikiem, zdrowym czy chorym, bogatym czy biednym. W którymś momencie otwiera się i nad tobą Niebo i nagle rozumiesz to, co było dla ciebie dotąd niezrozumiałe, przyjmujesz to, co było tobie obce: że Bóg ciebie kocha, takiego jakim jesteś.<br><br><gap reason="sampling"><br><br><tit>„Głosił Ewangelię”</><br><br> Gdyby Jezus w czasie swojej trzyletniej działalności nauczycielskiej nie powiedział ani jednego kazania, ani jednej przypowieści, a tylko uzdrawiał – pochylał się nad trędowatymi i sparaliżowanymi, dotykał wrzodów, oczu, uszu, wskrzeszał, litował się nad płaczącymi, cierpiącymi – to by i tak głosił Boga, który jest Miłością. Jeżeli ty nieraz masz wyrzuty sumienia, że nie nauczasz o Bogu