przeciw szkiełku i oku, choć cechuje go romantyczna nieufność wobec niebezpieczeństw płynących z technologizacji świata; jest racjonalizmem doby szybkości, a w jego egzaltacji niewidzialnością, będącą technicznym wymiarem istnienia, nie ma żadnej mistycznej nuty. To język wszędobylski, w siedmiomilowych butach, ruchliwy jak fryga na ów hołubiony przez siebie wzór dziecięcy ("społeczność dziecięca używa często zawirowania, koła, nierównowagi, poszukuje doznania zawrotu głowy jako źródeł przyjemności"); język nie znający, dzięki sile swego przebicia i montażu, żadnych formalnych ograniczeń, szukający jako swego technicznego ideału perpetuum mobile, którego mechanika polega na możliwie najlepszym zharmonizowaniu przejścia od jednej formy do drugiej, od jednego ruchu do drugiego, od