Bułecka zachęcał przechodniów, aby wstąpili posłuchać muzyki. Wstęp był wolny. - Jeszcze parę lat temu była tutaj pełna sala, a kapitalizm był dopiero w powijakach. Teraz jest ważny MC Donald, wideo, telewizor. Ponadto my tu piwa nie dajemy, chcemy natomiast przybliżyć muzykę Karpat, coś więcej o niej powiedzieć. Ale i tak dziękujemy tym, którzy tutaj są, aby muzykanci nie musieli grać do pustej sali - mówił Jasiek Bułecka podczas imprezy. Natomiast więcej publiczności gromadziło się wieczorem na polanie pod Nosalem. Jak co roku, odbył się tam również góralski bal. Bawiono się prawie do rana.<br>Tym razem w Zakopanem wystąpiły tylko muzyki z Polski