ów swojego sąsiada.<br>&lt;au&gt;(PAP)&lt;/&gt;&lt;/&gt;<br><br>&lt;div type="convers"&gt;<br><br>&lt;tit&gt;Tak, słucham...&lt;/&gt;<br><br>&lt;intro&gt;Wieczorem w stroju diabła śpiewam na scenie - mówi Michał Kępowicz pracownik Urzędu Komitetu Integracji Europejskiej.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who1&gt;Jak to się stało, że będąc urzędnikiem, jednocześnie śpiewa Pan w Operze Kameralnej?&lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;- Od dzieciństwa byłem związany z muzyką. Skończyłem Akademię Muzyczną, grałem na skrzypcach. W trakcie studiów na dziennikarstwie zainteresowałem się intergacją z Unią. Stąd mój zawód. Nie zdradziłem jednak muzyki i śpiewam w Operze Kameralnej oraz w Warszawskim Chórze Kameralnym.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who1&gt;Wiem, że praca zajmuje Panu większą część dnia, a mimo to znajduje Pan czas na śpiew.&lt;/&gt;<br><br>&lt;who2&gt;- To pozwala mi nabrać dystansu do codziennej rzeczywistości. Mogę o wszystkim zapomnieć