mam czasu na flirty z panem Kozdroniem, a kawę piłam w łóżku. Idziemy na lekcję. No, chodźcie, dzieci! Już umówiłam się z ojcem, że tej zimy do klasztoru nie pójdziecie. Zostaję tu i będę was uczyć wszystkiego.<br>NIBEK<br>A tak, tak. Na śmierć zapomniałem. Chciałem to wam sam powiedzieć, moje dzierlatki.<br>ZOSIA<br>Dziękujemy ci, tatusiu. Widzisz, Amelka? Ja ci to już mówiłam. Zupełnie sprawdza się jak we śnie.<br>AMELKA<br>Ach! Co za szczęście, ojczulku!<br><hi rend="italic">Całuje w rękę Nibka i biegną za Anetą</><br>Teraz będziemy cię kochać, Aneto, tak jak mamę, a może więcej.<br>ANETA<br><hi rend="italic">przechodząc koło Kuzyna</><br>A potem przeczytasz mi