Typ tekstu: Książka
Autor: Kruczkowski Leon
Tytuł: Kordian i cham
Rok wydania: 1979
Rok powstania: 1932
i rupieci, aż do dna. Wydobył wreszcie ogarek gromnicy i mały, juści poświęcony dzwonek loretański na drewnianym trzonku. Pawlókł się zaraz ku piecowi; w ciepłym popielisku odgrzebał łuczywkiem okruch drzemiącego żaru.
Migotliwie zapłonęła gromnica. Mrowiec ujął ją, niby w lichtarz, w garść lewą, zaś w prawej, w palcach kurczowo zaciśniętych dzierżąc trzonek owego dzwonka -ruszył do drzwi. Idąc mamrotał pacierze i wstrząsał dzwonkiem nabożnie, z przejęciem... Nikły dźwięk odzywał się lękliwie, kołatał żałośnie wśród gwałtownego szumu ulewy.
Wzmagała się burza. Raz w raz wstrząsał się Mrowiec od strasznego huku blisko strzelających gromów. Teraz był to już nieustanny, przeciągły łoskot suchych trzasków
i rupieci, aż do dna. Wydobył wreszcie ogarek gromnicy i mały, juści poświęcony dzwonek loretański na drewnianym trzonku. Pawlókł się zaraz ku piecowi; w ciepłym popielisku odgrzebał łuczywkiem okruch drzemiącego żaru.<br>Migotliwie zapłonęła gromnica. Mrowiec ujął ją, niby w lichtarz, w garść lewą, zaś w prawej, w palcach kurczowo zaciśniętych dzierżąc trzonek owego dzwonka -ruszył do drzwi. Idąc mamrotał pacierze i wstrząsał dzwonkiem nabożnie, z przejęciem... Nikły dźwięk odzywał się lękliwie, kołatał żałośnie wśród gwałtownego szumu ulewy.<br>Wzmagała się burza. Raz w raz wstrząsał się Mrowiec od strasznego huku blisko strzelających gromów. Teraz był to już nieustanny, przeciągły łoskot suchych trzasków
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego