Typ tekstu: Książka
Autor: Makuszyński Kornel
Tytuł: Szatan z siódmej klasy
Rok wydania: 1994
Rok powstania: 1937
jak gdyby z troską, i Jasińskiego, którego oblicze przybrało wyraz niebotycznego zdumienia.
- Adasiu! - krzyknął, zaledwie drzwi zamknęły się za matematykiem. - To było moje pióro.
- Istotnie. Obiecałem, że je dzisiaj zobaczysz, a reszta mnie nie obchodzi - mówił Adaś wesoło. - Biegnijże za nim. Jasiński wypadł z klasy, a po chwili powrócił, zwycięsko dzierżąc w ręce zdobycz.
- Ale ty jesteś magik, niech cię wszyscy diabli! - rzekł z uznaniem. - Nie pytam, jak i co, bo i tak nie powiesz, ale ciebie powinni spalić na stosie.
Klasa siódma byłaby przenigdy nie dopuściła do takiej zbrodni .
Uwielbiała swojego czorta, który chodził w czarnej sławie uśmiechając się przyjaźnie
jak gdyby z troską, i Jasińskiego, którego oblicze przybrało wyraz niebotycznego zdumienia.<br>- Adasiu! - krzyknął, zaledwie drzwi zamknęły się za matematykiem. - To było moje pióro.<br>- Istotnie. Obiecałem, że je dzisiaj zobaczysz, a reszta mnie nie obchodzi - mówił Adaś wesoło. - Biegnijże za nim. Jasiński wypadł z klasy, a po chwili powrócił, zwycięsko dzierżąc w ręce zdobycz.<br>- Ale ty jesteś magik, niech cię wszyscy diabli! - rzekł z uznaniem. - Nie pytam, jak i co, bo i tak nie powiesz, ale ciebie powinni spalić na stosie.<br>Klasa siódma byłaby przenigdy nie dopuściła do takiej zbrodni &lt;page nr=39&gt;.<br> Uwielbiała swojego czorta, który chodził w czarnej sławie uśmiechając się przyjaźnie
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego