Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Kultura
Nr: 5(500)
Miejsce wydania: Paryż
Rok: 1989
jest to bliski kuzyn "racji stanu" i krewniak "konieczności historycznej"?



Ta miła rodzina potrafi usprawiedliwić każdą głupotę tego świata i każdą zbrodnię. Generał Kiszczak stał na szczycie schodów Pałacu Radziwiłłowskiego i witał wchodzących, z których wielu wydawało się dopiero co zbiec z listów gończych lub wymknąć się pościgowi z udziałem dziesiątków pojazdów i setek naganiaczy, którymi kierował osobiście ów uśmiechnięty generał. Obecnie zdawał się mówić: ale była zabawa, te łapanki, fingowane procesy, wieloletnie kary więzienia, ścieżki zdrowia na komendach, opluskwianie w gazetach, a wyście się dali nabrać, że to wszystko było naprawdę - tu powinien się minister generał klepnąć w udo i
jest to bliski kuzyn "racji stanu" i krewniak "konieczności historycznej"?<br><br>&lt;page nr=92&gt;<br><br> Ta miła rodzina potrafi usprawiedliwić każdą głupotę tego świata i każdą zbrodnię. Generał Kiszczak stał na szczycie schodów Pałacu Radziwiłłowskiego i witał wchodzących, z których wielu wydawało się dopiero co zbiec z listów gończych lub wymknąć się pościgowi z udziałem dziesiątków pojazdów i setek naganiaczy, którymi kierował osobiście ów uśmiechnięty generał. Obecnie zdawał się mówić: ale była zabawa, te łapanki, fingowane procesy, wieloletnie kary więzienia, ścieżki zdrowia na komendach, &lt;orig&gt;opluskwianie&lt;/&gt; w gazetach, a wyście się dali nabrać, że to wszystko było naprawdę - tu powinien się minister generał klepnąć w udo i
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego