Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Polityka
Nr: 33
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 2000
sobie wiele niejasności i niepokojów, chociażby nie zakończoną jeszcze sprawę byłego wicepremiera Janusza Tomaszewskiego, czy zakończoną - Mariana Jurczyka, w której jak w lustrze może przeglądać się dzisiaj Lech Wałęsa.
Tak naprawdę chodzi o zasadnicze prawdy historyczne, o proporcje w widzeniu faktów, które złożyły się na nasze narodowe losy ostatnich kilku dziesięcioleci. Wielu wybitnych działaczy dawnej Solidarności i opozycji demokratycznej, dzisiaj często z byłym przewodniczącym i prezydentem nic nie mając wspólnego, wypowiada się w podobnym tonie: nie może być tak, by jakiejś niejasnej proweniencji materiały PRL-owskich służb specjalnych - lub ich kolejne kserokopie - szmaciły nam historię, by życiorys nie mógł przemówić w
sobie wiele niejasności i niepokojów, chociażby nie zakończoną jeszcze sprawę byłego wicepremiera Janusza Tomaszewskiego, czy zakończoną - Mariana Jurczyka, w której jak w lustrze może przeglądać się dzisiaj Lech Wałęsa.<br>Tak naprawdę chodzi o zasadnicze prawdy historyczne, o proporcje w widzeniu faktów, które złożyły się na nasze narodowe losy ostatnich kilku dziesięcioleci. Wielu wybitnych działaczy dawnej Solidarności i opozycji demokratycznej, dzisiaj często z byłym przewodniczącym i prezydentem nic nie mając wspólnego, wypowiada się w podobnym tonie: nie może być tak, by jakiejś niejasnej proweniencji materiały &lt;orig&gt;PRL-owskich&lt;/&gt; służb specjalnych - lub ich kolejne kserokopie - &lt;orig&gt;szmaciły&lt;/&gt; nam historię, by życiorys nie mógł przemówić w
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego