Typ tekstu: Prasa
Tytuł: Cosmopolitan
Nr: 4
Miejsce wydania: Warszawa
Rok: 1999
powiedzieć o mnie "nasza maskotka" i traktować jak kwiatek do kożucha. Protestowałam, ale cóż to mogło zmienić? - wspomina Renata. - Nie spodziewali się, że 24-letnia dziewczyna zostanie wybrana. Zapomnieli o miłej maskotce dopiero, gdy okazało się, że zdobyłam więcej głosów niż oni. Teraz stałam się po prostu rywalem.
Renata jako dziewczynka była spokojna, momentami nawet naiwna i nie potrafiła odmawiać. W Sejmie wyleczyła się z tego bardzo szybko. Pomimo oficjalnego wsparcia dla kobiet przy wyborach, przymiotniki "ładna" i "młoda" w dalszym ciągu dla wielu polityków oznaczają to samo, co po prostu "głupia". Jeśli dziewczyna pozwoli tak się zaszufladkować - przepadła.
- Ci, którzy
powiedzieć o mnie "nasza maskotka" i traktować jak kwiatek do kożucha. Protestowałam, ale cóż to mogło zmienić? - wspomina Renata. - Nie spodziewali się, że 24-letnia dziewczyna zostanie wybrana. Zapomnieli o miłej maskotce dopiero, gdy okazało się, że zdobyłam więcej głosów niż oni. Teraz stałam się po prostu rywalem. <br>Renata jako dziewczynka była spokojna, momentami nawet naiwna i nie potrafiła odmawiać. W Sejmie wyleczyła się z tego bardzo szybko. Pomimo oficjalnego wsparcia dla kobiet przy wyborach, przymiotniki "ładna" i "młoda" w dalszym ciągu dla wielu polityków oznaczają to samo, co po prostu "głupia". Jeśli dziewczyna pozwoli tak się zaszufladkować - przepadła.<br>- Ci, którzy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego