Jakoś go musi pochować, jakoś tego, mówię, mieszkają gdzieś tam kątem, wynajmowali <pause> Młoda taka, to młoda ta cipa taka <pause> Ona taka jeszcze nieobrotna jakaś była <pause> No i ja tam z nią chodziłem, nie i tego <pause> W końcu się wkurzyłem, poszedłem do szefa <pause> Mówię: szef, taka sprawa, kurczę, no trzeba tej dziewusze pomóc jakoś <pause> Zrzutkę żeśmy tam zrobili, wiesz, parę groszy <pause> Wiesz, czternastu chłopa to tam po parę groszy nawet jak... A to przeważnie hotelowcy byli, to też nigdy <orig reg="pieniędzy">piniędzy</> nie mieli <pause> To tak wiesz, po parę grosinów żeśmy się tam złożyli, te parę groszy jej daliśmy <pause> No ale dopiero on jak