Typ tekstu: Książka
Autor: Lisowski Krzysztof
Tytuł: Przechodzenie przez rzekę
Rok: 1997
spotykają się
i pierwsi zakładnicy idą ku sobie
po moście tego poranka

LIST 27;
O STRÓŻY
Promień słońca nawiedza południowy ganek,
Kiedy leżę na moich poduszkach,
oddając się nicnierobieniu

Po- Chu-I

przez cały dzień będę usiłował
nic nie czytać
ani linijki
będzie mnie to bardzo niepokoiło i przygnębiało

przecież dzikie gołębie odpoczywają
na ściernisku
i trzy dzwony obok kościoła
słońce kładzie promienie
na ich śliskich spracowanych
grzbietach
ale chmura deszczowa zaraz napisze
swój wylewny nekrolog
i ziemia zacznie to czytać
coraz większymi oczami
wzbierających kałuż
a ja przecież z ziemi powstałem
więc także pocznę czytać
ten albo inny
święty tekst
spotykają się<br>i pierwsi zakładnicy idą ku sobie<br>po moście tego poranka &lt;/&gt;<br><br>&lt;div1&gt;&lt;tit1&gt;LIST 27;<br>O STRÓŻY&lt;/&gt;<br>Promień słońca nawiedza południowy ganek,<br>Kiedy leżę na moich poduszkach,<br>oddając się &lt;orig&gt;nicnierobieniu&lt;/&gt;<br><br>&lt;hi&gt;Po- Chu-I&lt;/&gt;<br><br>przez cały dzień będę usiłował<br>nic nie czytać<br>ani linijki<br>będzie mnie to bardzo niepokoiło i przygnębiało<br><br>przecież dzikie gołębie odpoczywają<br>na ściernisku<br>i trzy dzwony obok kościoła<br>słońce kładzie promienie<br>na ich śliskich spracowanych<br>grzbietach<br>ale chmura deszczowa zaraz napisze<br>swój wylewny nekrolog<br>i ziemia zacznie to czytać<br>coraz większymi oczami<br>wzbierających kałuż<br>a ja przecież z ziemi powstałem<br>więc także pocznę czytać<br>ten albo inny<br>święty tekst
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego