Typ tekstu: Książka
Autor: Teplicki Zbigniew
Tytuł: Wielcy Indianie Ameryki Północnej
Rok: 1994
i Billym Caldwellem oraz z trzystu wojownikami. Tylko dwudziestu czterem Indianom pozwolono wjechać do Vincennes. Zastali tam kilka jednostek kawalerii i piechoty w stanie gotowości bojowej. Sam Harrison, w mundurze generalskim i przy szabli, w otoczeniu świty biznesmenów, oficerów i sędziów - a wszyscy byli w towarzystwie wystrojonych żon - oczekiwał przybycia "dzikusów". Na wszelki wypadek w pobliżu rozmieszczono straż z gotowymi do strzału pistoletami. Wkrótce przybył ze swoim orszakiem Tecumseh, ubrany w prosty strój z jeleniej skóry. Był szczupłym, ale muskularnym mężczyzną, podobnie jak reszta towarzyszących mu Indian. Twarze mieli pomalowane czerwonym barwnikiem, byli bez broni, jeśli nie liczyć zatkniętych za pasy
i Billym Caldwellem oraz z trzystu wojownikami. Tylko dwudziestu czterem Indianom pozwolono wjechać do <name type="place">Vincennes</>. Zastali tam kilka jednostek kawalerii i piechoty w stanie gotowości bojowej. Sam <name type="person">Harrison</>, w mundurze generalskim i przy szabli, w otoczeniu świty biznesmenów, oficerów i sędziów - a wszyscy byli w towarzystwie wystrojonych żon - oczekiwał przybycia "dzikusów". Na wszelki wypadek w pobliżu rozmieszczono straż z gotowymi do strzału pistoletami. Wkrótce przybył ze swoim orszakiem <name type="person">Tecumseh</>, ubrany w prosty strój z jeleniej skóry. Był szczupłym, ale muskularnym mężczyzną, podobnie jak reszta towarzyszących mu Indian. Twarze mieli pomalowane czerwonym barwnikiem, byli bez broni, jeśli nie liczyć zatkniętych za pasy
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego