rozpoczęło się ogłaszanie wyników- czekałam na Niego... <br><br>Kiedy nasze spojrzenia się spotkały, jak zwykle- nieświadomie, uśmiechnęłam się... Podbiegłam i pocałowałam Go...<br><br>Spędziliśmy wspólne popołudnie...<br><br>Najmilej wspominam, kiedy ocierałam się buzią o Jego buzię... Było tak sennie, leniwie i bezpiecznie... Czas się dla nas zatrzymał... I czułam, że...<br><br>Dziękuję Mu, za dzisiejszy dzień. Za poprawę nastroju. Za uśmiech i żarty. Za... On dobrze wie, za co jeszcze <emot>;)</><br><br>Moje światełko w tunelu znów zabłysło...</><br><br> <br><div><tit>Anioł wie...</><br>Przeżywam kryzys w związku... Raz jest cudownie, pełna euforia, radość, śmiechy, cudowne uczucie łopotania skrzydeł motylich w brzuchu, dreszcze podczas tajemnego okradania siebie z pocałunków, "senny nastrój