Typ tekstu: Książka
Autor: Kuczyński Maciej
Tytuł: Atlantyda, wyspa ognia
Rok wydania: 1996
Rok powstania: 1967
zjawił się młody
mężczyzna, gwizdnął i klepnął ją dłonią.
Antylopa pochyliła się w przód, szarpnęła i zwierzę
ruszyło wlokąc za sobą coś na kształt skrzynki
unoszącej się nad ziemią na okrągłych ruchomych
podporach.

Zrazu nie mógł oderwać od tego oczu, ale przyszło
mu do głowy, że zwraca na siebie uwagę dziwacznym zachowaniem,
więc odwrócił wzrok. Dymiła wielka chata, ludzie przechodzili
obok Awaru w różne strony i nikt nawet nie zatrzymał
na nim spojrzenia. W górze wisiała czerwona ściana,
zasnuwały ją wodne chmury. Awaru przybrał obojętny
wyraz twarzy i ruszył za tropem odkrycia. Posuwał się
za antylopą w pewnej odległości, nieco z
zjawił się młody <br>mężczyzna, gwizdnął i klepnął ją dłonią. <br>Antylopa pochyliła się w przód, szarpnęła i zwierzę <br>ruszyło wlokąc za sobą coś na kształt skrzynki <br>unoszącej się nad ziemią na okrągłych ruchomych <br>podporach.<br><br>Zrazu nie mógł oderwać od tego oczu, ale przyszło <br>mu do głowy, że zwraca na siebie uwagę dziwacznym zachowaniem, <br>więc odwrócił wzrok. Dymiła wielka chata, ludzie przechodzili <br>obok Awaru w różne strony i nikt nawet nie zatrzymał <br>na nim spojrzenia. W górze wisiała czerwona ściana, <br>zasnuwały ją wodne chmury. Awaru przybrał obojętny <br>wyraz twarzy i ruszył za tropem odkrycia. Posuwał się <br>za antylopą w pewnej odległości, nieco z
zgłoś uwagę
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego